Ostatnio na http://rokwchinach.info:

niedziela, 30 września 2012

Jesteś w Krakowie? Koncert Qi Xu - wschodzącej gwiazdy światowej pianistyki - niedziela, 30 września, godz. 18:00

(Źródło informacji: http://www.facebook.com/#!/instytutkonfucjusza/posts/388042814603004 )
Instytut Konfucjusza w Krakowie:


Przypominamy, że dzisiaj, w Święto Środka Jesieni (niedziela 30 września) o godz. 18:00 można, a nawet należy wybrać się na koncert wschodzącej gwiazdy światowej pianistyki. Pochodzący z Shenzhen Qi Xu, mimo młodego wieku zdobywał już nagrody na międzynarodowych konkursach pianistycznych. Naukę gry na fortepianie rozpo...czął w wieku 6 lat, studiował w nowojorskiej Juilliard School of Music oraz w Curtis Institute of Music. W 2011 roku zdobył pierwszą nagrodę na XI Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Casablance jako najmłodszy zwycięzca w historii tego konkursu.

Obecnie Qi Xu przygotowuje się do Konkursu Chopinowskiego w 2015 roku. Być może zostanie drugim chińskim laureatem I miejsca...

Podobno są jeszcze bilety... do nabycia w kasie Filharmonii na godzinę przed rozpoczęciem koncertu (cena 25 i 15 zł).
 

3 komentarze:

  1. Przy okazji któregoś postu o chińskich maturach wspomniał Pan o studencie pekińskiej polonistyki.
    Z Pana wypowiedzi wynika, że nie jest to zbyt oblegany i lubiany kierunek, delikatnie mówiąc (czemu nie należy się w sumie dziwić).
    Czy mógłby Pan powiedzieć coś więcej na ten temat?
    Np. ilu jest studentów polonistyki na roku? Czy znajdują pracę w zawodzie? Czy Państwo zapewnia jakieś miejsca pracy? Co w ogóle może robić chiński absolwent polonistyki? Liczba miejsc w ambasadzie jest raczej ograniczona a do kontaktów handlowych bardziej opłaca się angielski (sam Pan pisał, że praktycznie nikt nie chce się uczyć francuskiego czy rosyjskiego a co tu dopiero mówić o polskim).
    W końcu dlaczego istnieją takie kierunki (rozumiem, że Państwo ma w tym jakiś cel, bo pisał Pan, że takie kierunki są proponowane maturzystom, którym matura nie poszła najlepiej)? Zupełnie inaczej niż w Polsce, gdzie młodzi chcą studiować europeistykę, socjologię, turystykę i rekreację z własnej nieprzymuszonej woli.

    A, jeszcze jedno.
    Pisał Pan kiedyś, że rozwód dla Chinki to tragedia i ma "10% szans" na ponowne zamążpójście. Mógłby Pan to rozwinąć? Co wpływa tak negatywnie na sytuację rozwódki? Wykluczam wiek, bo pisał Pan o rozwodzie nawet nie po roku małżeństwa. Tak więc co? Hańba dla rodziny, że córka nie okazała się dobrą żoną? Jakieś piętno społeczne (coś w stylu: skoro nie wyszło jej z jednym mężczyzną to nie nadaje się do małżeństwa)? Kult dziewictwa?
    I jak to jest z majątkiem po rozwodzie? Nie jestem pewny czy na Pańskim blogu czy też na innym ("za chiny ludowe"? "raport z Państwa Środka"?) padło stwierdzenie, że mąż do małżeństwa wnosi (oprócz posagu dla teściów) mieszkanie (często sponsorowane przez rodziców Pana młodego), które automatycznie staje się wspólne. Czy w przypadku rozwodu podlega ono sprzedaży a kwota jest dzielona po połowie? Czy za tą połowę jest szansa kupna mniejszego mieszkania czy jednak ceny kawalerki a 2- czy 3-pokojowego mieszkania tak bardzo od siebie nie odstają (gdzieś spotkałem się z opinią, że mieszkania mają przeważnie duży metraż, więc z kawalerkami może być problem - chyba że są kupowane pod wynajem)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za wnikliwy komentarz! Poruszył Pan dwa dość obszerne zagadnienia, dlatego - jeśli nie ma Pan nic przeciwko temu - odpowiedzi na Panskie pytania poświęcę osobne posty.

    OdpowiedzUsuń
  3. @rokwchinach
    Dziękuję za odzew.
    Oczywiście nie mam nic przeciwko temu. ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie tego posta i chętnie przeczytam Twój komentarz!