13/02/2010
Miewałem lepiej przespane noce… Wziąłem wczoraj od Elisy dwa szczeniaczki – moją Tajgę oraz Tato, który powędruje do naszej koleżanki (po jej powrocie z ferii). W ciągu dnia psiaki – zdeprymowane odłączeniem od matki i nowym otoczeniem – spały i spały… O drugiej w nocy wyluzowały się i rozbawiły się na całego… A ja z nimi! Zległy dopiero teraz (11 am).Zaraz wychodzę na korepetycje.
A wieczorem – wieczerza wigilijna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie tego posta i chętnie przeczytam Twój komentarz!